Następnych kilka
dni spędziłam w domu, gdyż zachorowałam. Nie było to nic poważnego, zwykłe
przeziębienie trwające tydzień, przez które mama musiała wziąć wolne w pracy. W
ciągu mojej nieobecności w szkole, zdążyłam przeczytać kilka naprawdę dobrych książek
oraz pouczyć się - nic nowego. Wolne dni
traktowałam jako odpoczynek od ‘’kolegów’’ z klasy. Rówieśnicy często działali
mi na nerwy bez konkretnego powodu. Być może nie powinnam ich tak pochopnie
oceniać, gdyż nie gadałam z nimi zbyt często. Zazwyczaj podchodzili do mnie,
gdy chcieli się dowiedzieć co jest zadane lub z czego będzie najbliższy sprawdzian.
Po długim
wylegiwaniu się postanowiłam, że czas stanąć na nogi i znów odwiedzić budynek
liceum, w którym według nauczycieli, byłam zawsze mile widziana. Zakatarzona
wstałam z łóżka, jak zwykle o 6:30 i wykonałam wszystkie poranne czynności.
Zajęły mi one tym razem trochę więcej czasu niż zwykle, zapewne przez niemijające
przeziębienie.
Po wyjściu z domu
twarz ogrzał mi ciepły powiew, jesiennego wiatru, który uwielbiałam. Szłam
chodnikiem, po drodze mijając mnóstwo ludzi – zadowolonych i mniej szczęśliwych.
Dookoła mnie wirowały pomarańczowe, czerwone i brązowe liście, które skończyły
swój letni ‘’staż’’ na drzewach i teraz wylądowały na poboczach. Nad moją głową
unosiła się ciemna, prawie czarna chmura, jednak nie padało.
Jestem prawie na miejscu, pomyślałam, gdy zauważyłam
szary budynek szkoły. Po przekroczeniu jego progu usłyszałam głośny, donośny
dźwięk dzwonka. Skierowałam się, więc do sali A, na lekcję biologii.
Nikt jeszcze nie
wszedł do pomieszczenia. Rówieśnicy czekali na spóźniającą się nauczycielkę.
Postanowiłam nie rzucać się zbytnio w oczy i usiadłam na ławce po czym wyjęłam
podręcznik z plecaka, a następnie zaczęłam kartkować kolorowe, zapełnione
obrazkami strony. W pewnej chwili poczułam, że ktoś zajął miejsce obok mnie.
Nie widziałam tej osoby, ale czułam jej spojrzenie na sobie. Gwałtownie
podniosłam głowę i popatrzyłam w lewą stronę. Zobaczyłam Harry’ego, który wzrokiem
badał moją sylwetkę.
-Cześć, Hayley. – powiedział po chwili, po czym uśmiechnął
się.
Nie wiedziałam jak mam zareagować. Wyjęknęłam tylko ciche ‘’Cześć’’
i znów wróciłam do dalszego lustrowania książki. Chłopak jeszcze raz na mnie
spojrzał po czym odszedł zawiedziony bez słowa.
Gdy wchodziliśmy do klasy zaczepiła mnie czarnowłosa
dziewczyna, którą kojarzę z niektórych zajęć.
-Hayley, uważaj na Harry’ego. – szepnęła
łapiąc mnie za nadgarstek.
-Co z nim nie tak? – spytałam ze
zdziwieniem patrząc w jej duże, brązowe oczy.
-On jest niebezpieczny… Wiesz
czemu znalazł się w naszej szkole w środku semestru? Został wyrzucony za bójkę
z poprzedniego liceum. – tłumaczyła, a ja z niedowierzaniem spojrzałam na
siadającego w ławce chłopaka. – Lepiej żebyś się z nim nie zadawała.
Harry wydawał się być bardzo
miłym chłopakiem. Pomógł mi przecież pozbierać książki, przeprosił… Co w nim
złego?
-Dlaczego mi to mówisz? –
spytałam po chwili dłuższego zastanowienia się.
Nigdy ze mną nie rozmawiała, więc
dlaczego teraz miałaby mnie ostrzegać przed niebezpieczeństwem? Kiedyś nawet
mnie nie zauważała, a teraz nagle stała się troskliwą koleżanką, a po za tym
Harry wcale nie wydawał się być kimś groźnym, wyglądał na miłego chłopaka.
-Chcę ci pomóc. – powiedziała, po czym
odeszła, by zająć swoje miejsce w ławce, a następnie rzuciła mi porozumiewawcze
spojrzenie, na które nie zareagowałam.
Lekcje tego dnia mijały mi bardzo szybko. Starałam się nie myśleć o tym, że Harry może być niebezpieczny. Postanowiłam go unikać i wychodziło mi to bardzo sprawnie, jednak do czasu...
Lekcje tego dnia mijały mi bardzo szybko. Starałam się nie myśleć o tym, że Harry może być niebezpieczny. Postanowiłam go unikać i wychodziło mi to bardzo sprawnie, jednak do czasu...
No weź :D Musiałaś kończyć w takim momencie? :P
OdpowiedzUsuńCzemu tak krótko? To uważam za jedyny minus tego opowiadania. Bo poza tym zaczyna się całkiem ciekawie i fabuła została dobrze wymyślona. Jak dla mnie bardzo fajne opowiadanie. Czekam na kolejny. :D
OdpowiedzUsuńhttp://undead-fanfiction.blogspot.com/
Jezu to jest genialne *O*
OdpowiedzUsuńJa chcę już kolejny rozdział!!! :***
Zapraszam do mnie na nowy rozdział :)
http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/
Dalej.
OdpowiedzUsuńŚwietne tylko szkoda że tak krótko. :( // zapraszam do mnie imaginy1onedirection.blogspot.com
OdpowiedzUsuń