Tego dnia wieczór
zapadł zdecydowanie za szybko. Kiedy wracałam z zajęć było już zupełnie ciemno.
Szłam więc spokojnym, opanowanym krokiem w kierunku mieszkania, marząc tylko o
gorącej kąpieli po całym dniu nauki. Po drodze myślałam o wielu rzeczach i
wydarzeniach bardzo oddalonych od dnia dzisiejszego – o przyszłości.
Z rozmyślań wyrwał
mnie lekki podmuch jesiennego wiatru oraz uczucie czyjejś obecności. Wydawało
mi się, że ktoś za mną idzie jednak nie miałam odwagi, by spojrzeć przez ramię.
Przyśpieszyłam krok, co spowodowało, że osoba za mną zaczęła także szybciej zmierzać
w moim kierunku. Nagle moje serce wręcz zamarło. Na ramieniu poczułam czyjąś
dłoń. Z przerażenia aż przystanęłam bez ruchu.
-Hayley. – usłyszałam znajomy głos wypowiadający moje imię.
-Ha-harry? – spytałam z dużym zwątpieniem w głosie, a osoba,
która jeszcze przed chwilą stała za mną złapała mnie za rękę i obróciła w swoją
stronę.
Miałam rację, przede mną stała teraz ciemna od zmroku,
prawie czarna sylwetka, z burzą loków na głowie.
-Co ty tu robisz? – powiedziałam ze złością, gdy już
ochłonęłam po całej tej sytuacji.
-Też idę w tamtą stronę. Pomyślałem, że cię odprowadzę. –
wyjaśnił nadal trzymając mnie za rękę.
Poczułam jak rumieńce zalewają moje, zsypane piegami,
policzki. Miałam jednak nadzieję, że dzięki ciemności nie zauważy, że moja
twarz stała się czerwona.
-Wystraszyłeś mnie. – byłam zawstydzona.
-Przepraszam, nie chciałem. – chłopak pociągnął mnie za
sobą, a następnie puścił moją dłoń.
Szliśmy teraz w zupełnej ciszy. Nie mieliśmy ochoty na
rozmowę. W milczeniu przemierzaliśmy następne metry. Ulica była zupełnie pusta.
Nikt nie szedł, a jedynie co jakiś czas drogą przejeżdżał samochód.
Spojrzałam ukradkiem
na Harry’ego, który szedł teraz obok mnie z bardzo skupioną miną. Przypomniałam
sobie wtedy o tym, co powiedziała mi czarnowłosa dziewczyna z klasy. Byłam
teraz bardziej przerażona, niż wtedy, gdy chłopak niespodziewanie złapał mnie
za ramię.
Po krótkiej, lecz
bardzo ciągnącej się chwili dotarliśmy pod szary budynek – mój dom.
-Dziękuję, że mnie odprowadziłeś. – powiedziałam patrząc
głęboko w jego zielone oczy, które teraz błyszczały w blasku lamp.
Chłopak nic nie mówiąc skinął głową i odszedł. Spojrzałam jeszcze
raz na jego ciemną sylwetkę, która kroczyła w kierunku sąsiedniej ulicy.
***
Otworzyłam zaspane nadal oczy, po czym spojrzałam na zegarek
wskazujący 6:20. Podniosłam się na łokciach, po czym sięgnęłam po szklankę wody
leżącą na nocnej szafce. Wypiłam całą zawartość naczynia, a następnie
odstawiłam je na miejsce. Jeszcze chwilę leżałam w ciepłym łóżku, marząc o
cofnięciu się w czasie do 22:00 kiedy to właśnie szłam spać. Następnie stwierdziłam, że muszę stanąć na nogi.
Założyłam na siebie - jak zawsze - to co miałam pod ręką, po
czym udałam się w stronę kuchni, gdzie czekała na mnie mama ze śniadaniem.
-Dzień dobry, skarbie. – rodzicielka uśmiechnęła się. –
Zrobiłam ci kanapki.
-Dziękuję. – rzuciłam krótko.
Nie miałam ochoty na jedzenie. Po głowie nadal krążyła mi
sytuacja z dnia wczorajszego.
Czy to naprawdę się stało?, zadałam sobie w myślach pytanie.
Nikt z klasy nie interesował się moim życiem. Nigdy nie
pytali ‘’Co u ciebie słychać?’’, czy ‘’Co dzisiaj robisz?’’. Od kiedy w klasie
pojawił się Harry wszystko zaczynało się zmieniać. Myślał o mnie, ale dlaczego?
-Idę do pracy, córeczko. – mama odgoniła moje myśli. –
Wracam dzisiaj wcześniej.
Nie zareagowałam na słowa najukochańszej kobiety. Nie
zauważyłam nawet kiedy wyszła z domu. Po kilku głębszych przemyśleniach też opuściłam
mieszkanie, by udać się do szkoły…
Cieszę się, że udostępniasz tak często rozdziały :) Jednak zgadzam się z innymi czytelniczkami, że są one zbyt krótkie, a wciągające, jak cholera *.* Czekam z niecierpliwością na następny i pozdrawiam x
OdpowiedzUsuńCiekawe. Nie jestem fanką one direcion, ale jest fajne jak na moje oko. Podoba mi się twoja stylistyka. Zniewala w niektórych momentach.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Amy ;)
Jestem ciekawa co bd dalej. Informuj mnie jak możesz o nextach. :) // imaginy1onedirection.blogspot.com
OdpowiedzUsuńawww <3
OdpowiedzUsuńTo jest genialne *O*
Zapraszam do mnie na nowy rozdział :)
http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/